Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej.
Izolacja zabija - Wersja do druku

+- Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej. (http://dotykiemwiatru.grd.pl)
+-- Dział: Poetica (/forum-5.html)
+--- Dział: Wiersze białe (/forum-15.html)
+--- Wątek: Izolacja zabija (/thread-914.html)



Izolacja zabija - Snowboarder - 2009-03-07 17:07:16

Izolacja zabija

pożegnalnie



świadomość potęgi umysłu
od chwili kiedy istota z czterech
na dwie się wspięła
- dziś już bez znaczenia

ponoć miłość i wrażliwość
to najlepszy posiłek
a jeśli jest przesolony
zaszkodzi
nie wiem co gorsze
monarchia totalitaryzm demokracja
gołębie serce i tak pęknie

mój romantyczny idealizm nie sprawdził się
ktoś wczoraj wcisnął czerwony guzik
on nie wyjdzie poza stado goniących szczurów
co najwyżej upodli i ugryzie

zasługujemy na wolność od strachu
bez presji otoczenia
bez molestowania
chciałem wyrwać kraty twojego więzienia
- z głowy
teraz i w moich źrenicach lśnią
stalowe pręty











jestem zmuszony pożegnac się z Wami na czas nieokreślony...
spędziłem tu wiele, bardzo miłych, chwil...to miejsce zawsze było dla mnie odskocznią.
Dziękuję Wam za to. Czas na mnie...



- Sarmata - 2009-03-07 17:13:58

Szkoda Snowboarder, ale tak bywa w życiu...
Życzę Ci serdecznie powodzenia w Twych przedsięwzięciach i zadaniach, a także byś je z poztywnym skutkiem i jak najszybciej rozwiązał! Dzięki temy szybciej będziesz mógł do nas wrócić!

Pomyślnych wiatrów i stopy wody pod kilem!


- Snowboarder - 2009-03-07 17:25:37

Obecny świat nie jest dla takich jak ja.
Muszę znaleźc w sobie odrobinę skurwysyństwa, w przeciwnym wypadku rozsypię się w proch... Od zawsze miałem pewne ideały za priorytet w życiu. Z bólem serca przyznaję się do tego, że za to jaki jestem byłem wielokrotnie upokarzany... Jeśli coś z tym nie zrobię, to mnie zjedzą. Teraz pytanie; czy mi się to uda? Sam tego nie wiem. Albo wygram z presją albo presja ze mną...
życzę Wam szczęścia, radości i miłości...

i dziękuję za wszystko.


- Sarmata - 2009-03-07 17:47:39

Snowboarder.
Ja jako były hip zatwardziały, niejeknokrotnie zmuszany na przetrzeni lat do podobnych wyborów, wiem że sam musisz sobie z tym dać radę. Nikt Ci w tym nie pomoże, ani nikt Cię od tego nie odwiedzie. Albo wygrasz, albo skończysz w rynsztoku. Tak czy tak - naszykuj się na podobną kolekcję guzów na zatwardziałym łbie, jak moja...
Jeszcze raz - powodzenia!

Richie


- Snowboarder - 2009-03-08 00:59:59

Dziękuję za słowa otuchy i za wsparcie...

Pamiętajcie. Ja wrócę. Muszę tylko uporządkowac to i owo, przez co nie będę miał czasu na internet...


P.S: Nina, chociaż dziś mi uciekłaś z premedytacją, to i tak Cię bardzo lubię, jak wszystkich zresztą.

Szczęścia życzę raz jeszcze i dziękuję for ALL Smile