Kąpiel - Wersja do druku +- Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej. (http://dotykiemwiatru.grd.pl) +-- Dział: Nasza Proza (/forum-6.html) +--- Dział: Opowiadania (/forum-29.html) +--- Wątek: Kąpiel (/thread-889.html) |
Kąpiel - Owsianko - 2009-03-10 01:18:23 Przed obiadem o pierwszej, tak gdzieś w okolicach jedenastej, można było zobaczyć wesołą kawalkadę ochotników wytypowanych do kąpieli. Rykszami do ekspresowego przewożenia, dzierżąc w dłoniach berła imitujące skrobaczki do szlifowania pleców, roześmiane staruszki mknęły korytarzem do łazienki. Babcie, kiedyś godne zazdrości kobiety, kiedyś ogniste dziewczyny, podlotki z własnymi zębami, rozpaplane w botanicznych ogrodach, przepojone młodością i ochotą na zmierzenie się życiem, wypełnione pomaturalnymi planami, zajęte beztroskim chodzeniem na randki z tysięcznym jedynym, płaczące, niekiedy bez powodu, a niekiedy z powodem, którego już nie pamiętały, drżąc z zimna, siedziały na krzesełku przy wannie, okryte frotowym ręcznikiem i być może po raz pierwszy w życiu czuły się tu jak królowe, być może nikt nigdy przedtem nie dbał o nie tak. Ich młodość przeszła za szybko. Zamiast życia miały próby ogniowe i skąpe szczęście na wykoślawionych koturnach. Zanim zdążyły naistnieć się do syta, spadły na nie zdania ponad wszelką wytrzymałość, skończyła się ich odrealniona poezja i bujanie w obłokach, skończyły ogrody i marzenia o chłopakach, a zaczęły pieluchy i bóle stawów. Zaczęły wędrówki po utrapieniach i podróże donikąd. - Guest - 2009-03-31 22:37:55 czas rzecz wzgledna - trzy godziny wte, czy wewte.. zadna roznica, wazne, ze przed obiadem. pytam za to autora skad babunie wziely tego POWODA, z ktorym plakaly. w sądach bidulki pocieszenia szukaly.. |