Nasza nadzieja z lat 80-tych... (z cyklu "Warkocze myśli") - Wersja do druku +- Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej. (http://dotykiemwiatru.grd.pl) +-- Dział: Poetica (/forum-5.html) +--- Dział: Wiersze białe (/forum-15.html) +--- Wątek: Nasza nadzieja z lat 80-tych... (z cyklu "Warkocze myśli") (/thread-6724.html) |
Nasza nadzieja z lat 80-tych... (z cyklu "Warkocze myśli") - bronmus45 - 2017-10-07 16:42:21 . Podczas każdej wiosny wracała skowronkiem, odrastała zielenią, rozkwitała żonkilem. Była kotwicą dla naszych dążeń z sierpnia 1980. Była... Zwieńczona victorią i laurowym wieńcem, uwiędła zbyt szybko w płomieniach zawiści, jednostkowych aspiracji i parciem do władzy. Jej dewaluacja nie zrodziła się w głowach milionów robotników, stanowiących trzon pierwszej SOLIDARNOŚCI. To właśnie kolejni jej przywódcy od Krzaklewskiego, przez Śniadka po Dudę zniweczyli to, o czym marzyli tacy jak ja... Tamta, nasza nadzieja, umiera w bólach niemocy, wobec władczej pożądliwości niegodnych tejże władzy osobników, mających zbyt wiele wspólnego z poprzednim ustrojem. Pozostało nam sadzić chryzantemy dbając, by nie rozdziobały ich przedwcześnie kruki i wrony. Uzbrojeni nową nadzieją w nadejście kolejnych wiosen, z kwitnącymi żonkilami i radosnym głosem skowronka... . RE: Nasza nadzieja z lat 80-tych... - tom_70 - 2017-10-07 16:45:29 To nie jest wiersz. To brzmi jak przemówienie. RE: Nasza nadzieja z lat 80-tych... (z cyklu "Warkocze myśli") - Misiek - 2017-10-07 17:26:25 albo rozważanie podczas liturgii |