Grzybobrania ciąg dalszy... - Wersja do druku +- Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej. (http://dotykiemwiatru.grd.pl) +-- Dział: Poetica (/forum-5.html) +--- Dział: Wiersze rymowane (/forum-14.html) +--- Wątek: Grzybobrania ciąg dalszy... (/thread-6615.html) |
Grzybobrania ciąg dalszy... - bronmus45 - 2017-09-14 09:13:42 Po kilku dniach deszczowych wyjrzało znów słońce, przygrzewając dość mocno w następnych dni parę. W wilgotnych teraz lasach grzybami kuszących zaroiło się od nich, ponad wszelką miarę. . Tu prawdziwek, tam kozak, gąska, surojadka nie licząc innych - kurek, kań, siwek, podgrzybków. Ludzi też spory wysyp - bo okazja rzadka nazbierać pełne kosze leśnego przybytku. . Ja również wyruszyłem na łowy z koszykiem mając nadzieję, że... ich nie znajdę zbyt wiele. Później trzeba je czyścić, pokroić nożykiem; a mnie się przecież nie chce - po jaką cholerę?. . No więc je bardzo często sąsiadom rozdaję mając nadzieję, że mnie nimi poczęstują. No chociaż ociupinkę - nie żeby się najeść; a ślinka już mi cieknie, gdy je tam gotują. . Ta przyjemność spotyka mnie jednak dość rzadko - chyba, że... tak się złoży, iż nie ma sąsiada. No to ja z dobrym winem - sam na sam z sąsiadką smakujemy to wszystko, co tylko... wypada. . |