Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej.
Pasterze - Wersja do druku

+- Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej. (http://dotykiemwiatru.grd.pl)
+-- Dział: Poetica (/forum-5.html)
+--- Dział: W Rymie i w Bieli (/forum-16.html)
+--- Wątek: Pasterze (/thread-6241.html)



Pasterze - Vego - 2016-12-16 13:49:25

Gigant z maczugą wyrwanego drzewa, usiadł pod wielką górą,
Słońce głęboko go oblało, by miał piękny widok na krainę.
Usnął prawie, zsunął się delikatnie, rozcierając kosodrzewinę,
skał żelaznym hukiem wywołał lawinę, co spadła blisko stada.
Blisko ów stada, pasterze się zbierali przy ognisku, co dnia,
słysząc grzmot olbrzyma, co spłoszył ich stada, złość wzięli.
Głupio czyniąc, lin ze sto przygotowali, i ukartowali stary plan.
Otoczyli górę, według łask swych myśli zgrali jak bracia,
i udało im się olbrzyma w śnie głębokim, do skał przywiązać.
I przelatywał sęp, spuszczając jak deszcz gówno na twarz olbrzyma
ten się ocknąwszy, w linach, zakrzyknął i siłę swą wylał, tak wielką,
że skał lekko trzymające się okruchy, połowę z tych pasterzy zabiło.
Reszta poupadała z tej góry, poturbowana i przerażona, zapominając,
o olbrzymie do skały przykutego, w szoku przerażonego.
Stado się zlękło i postanowiło się rozproszyć.
W ten wyczuły to jenoty i psy pustynne dzikie, co już było za późno,
by ratować i stado i olbrzyma i pasterzy resztki.