Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej.
Obraz - Wersja do druku

+- Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej. (http://dotykiemwiatru.grd.pl)
+-- Dział: Poetica (/forum-5.html)
+--- Dział: DZIAŁ AUTORSKI (/forum-13.html)
+--- Wątek: Obraz (/thread-6063.html)



Obraz - Marek - 2016-07-29 15:17:20

Poszedł samotnie cień
co go odrapano ze wstydu
Odwrócił sie raz jeszcze
Przez ramie widząc zlękniony
Świt bo jeszcze świeży


RE: Obraz - Teddy - 2016-08-21 21:44:15

Myślę, że dobre.......Smile


RE: Obraz - Raf - 2016-10-02 13:39:50

Wolności głos

Zimna Listopadowa noc,
tej wolności moc.
Wybudzam się, przez okno wyglądam.
Słyszę wołania, salwy z muszkietów.
Oto wychodzi biedota Warszawy,
walczyć, zwyciężyć, zatopić armady.
Sam też płaszcz nakładam.
Dostaję broń, do walki namawiam.
Patrzę w okno widzę chłopaka.
Jest niepewny, coś trwogę w nim wzmaga.
Rozlegają się dźwięki zamków,
zamykanych drzwi.

Biegniemy dziedzińcem,
niesieni skrzydłami wolności,
a na czele on Piotr Wysocki.
Zwykły desperat, co daje iskrę w składzie prochu.
Nas chce pogrzebać, nas patriotów.







Zbiegł tchórz haniebnie.
Warownym obozem stoi,
boi się on wielki Konstanty,
żołnierki, naszej woli.
Miał ołowianych żołnierzyków pudełko,
a teraz drży przed nimi Konstantego braterstwo.
Żołnierzyki ożyły i niemal życia go pozbawiły.

Teraz marszem idziemy.
Śnieg prószy na głowy.
Chłop nas prowadzi, dowódca nasz przedni.
Ziąb straszny ręce drętwieją,
a karabiny ładujemy nasza polską nadzieją.
Rusaków chmary, zielone mundury.
Z pieśnią na ustach kładziemy salwami z ich trupów góry.
Tą pieśń słyszę z oddali,
pieśń zwycięstwa i szczęk stali.










Toczą się działa, toczą w dół zbocza.
Pod ostrołęką dokonałem żywota.
Widzę wszystko z góry, te nasze mundury.
Wszystko tak piękne i straszne w okopach woli,
Bohater bezwładnie.
Siedzi Sowiński dumnie i powabnie.
Czy zginął na marne?
Huk! Widzę redutę,
Redutę Odona.
Krwią rosyjska cała splamiona.
Cwany wysadził szóstaków pluton i
zbiegł zostawił swój pluton.


Kres nadszedł tej walki naszej i
Powiedz mi bracie.
Na marne to wszystko?
Widzę, co w głowach mych towarzyszy.
Rozkaz, huk, lontu bzyczenie,
Trudy tułaczki, nadziei brzemię.
Przepadło wolności olśnienie.


RE: Obraz - tom_70 - 2016-10-10 19:24:50

Błędy ortograficzne, gramatyczne - stylistyczne.
Treść i budowa tekstu, to istna katastrofa!