Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej.
Requiem - Wersja do druku

+- Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej. (http://dotykiemwiatru.grd.pl)
+-- Dział: Poetica (/forum-5.html)
+--- Dział: Wiersze rymowane (/forum-14.html)
+--- Wątek: Requiem (/thread-4998.html)



Requiem - Magz - 2014-05-13 17:23:40

z czasem jest mnie coraz mniej,
analogicznie coraz więcej mnie ubywa
statystycznie, gdy patrzę w lustrzane odbicie
nie widzę w swych oczach łąk zielonych lecz chyba
cień tego co było, zgliszcza po wielkim pożarze,
widzę drzewa które padły na kolana pod straszną siłą pożogi,
widzę spalone pastwiska, niezmierzone ludzkim okiem,
nie mają końca, kres ich jest tam dokąd nas zaprowadzi spojrzenie czy nogi
lecz gdzieś w oddali, coś jakby cicha muzyka
dla mych uszu, jakby pieśń żałobna do opustoszałego grobu,
nikt nad tym grobem nie stoi, wszędzie samotnie hula wiatr
"bo dla kogo? jestem coś winien? komu?"...


RE: Requiem - anja - 2014-05-13 20:04:19

Smutny i refleksyjny, ciekawa forma wiersza, temat bardzo ciekawy taki z pogranicza OOBE.


RE: Requiem - member22 - 2014-05-14 15:41:36

A mi taka forma wiersza nie przypadła niestety do gustu. Zbyt rozwlekle i pesymistycznie. Bardziej to mi wygląda na opisówkę niż na wiersz. Za mało poezji w poezji. Pozdrawiam


RE: Requiem - Fred - 2014-05-15 08:15:37

(2014-05-13 17:23:40)Magz napisał(a):  z czasem jest mnie coraz mniej,
analogicznie coraz więcej mnie ubywa
w obu wersach napisane jest to samo.
(2014-05-13 17:23:40)Magz napisał(a):  statystycznie, gdy patrzę w lustrzane odbicie
Nie rozumiem, jak można w lustro patrzeć statystycznie.
brzmi to wręcz śmiesznie, ale nie jest to chyba zamierzone.
statystyka to detal z zupełnie innej parafii niż poezja, to kancelaryzm, coś z języka biurokracji. Zupełnie tu nie pasuje.
Dalej te łąki wydają się czymś ciekawszym.
(2014-05-13 17:23:40)Magz napisał(a):  widzę drzewa które padły na kolana pod straszną siłą pożogi,
widzę spalone pastwiska, niezmierzone ludzkim okiem,
nie mają końca, kres ich jest tam dokąd nas zaprowadzi spojrzenie czy nogi
drzewa, które padły na kolana wydają mi się ciekawe.
ale ten "kres ich jest tam dokąd nas zaprowadzi spojrzenie czy nogi" brzmi koszmarnie.
Forma wiersza nie jest ciekawa, tylko roztelepana, niekonsekwentna, rozgadana, niedopracowana.
Nie mówię tego złośliwie, ale nie będę chwalił wiersza który po prostu Ci się nie udał. Może następ[ny wyjdzie lepiej? życzę powodzenia.
Rolleyes