Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej.
Żona i pech - Wersja do druku

+- Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej. (http://dotykiemwiatru.grd.pl)
+-- Dział: Czas wolny (/forum-8.html)
+--- Dział: Humor (/forum-42.html)
+--- Wątek: Żona i pech (/thread-474.html)



Żona i pech - minawia - 2009-06-29 14:26:42

W szpitalu po operacji leży facet na łóżku, a obok siedzi jego żona, uśmiecha się i głaszcze go po głowie.
W pewnej chwili on otwiera oczy, patrzy na nią z niedowierzaniem i mówi:
- Jak się żeniłem, to ty byłaś koło mnie...
- Tak kochanie.
- Jak złamałem nogę, to ty byłaś ze mną...
- Oczywiście najdroższy!
- Jak rozbiłem samochód, ty siedziałaś koło mnie...
- Tak kochanie!
- Dzisiaj miałem operację i ty również jesteś u mego boku...
- Och!!! - Tak mój kochany.
- Wiesz co? Ty mi kurwa pecha przynosisz.


Re: Żona i pech - anja - 2009-06-29 15:58:40

Tak moi drodzy ;-) pech jest z nami przez całe życie.
Fajne to :lol:


Re: Żona i pech - szaraczek - 2009-06-30 20:49:04

Oszszsz :lol: ależ niewdzięcznik :rotfl: