Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej.
Pachnidło - Wersja do druku

+- Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej. (http://dotykiemwiatru.grd.pl)
+-- Dział: Kulturalnie (/forum-7.html)
+--- Dział: Film (/forum-35.html)
+--- Wątek: Pachnidło (/thread-2627.html)



Pachnidło - Ginsana - 2008-03-02 16:36:01

Ekranizacja bestsellerowej powieści Patricka Suskinda "Pachnidło" Ogólnie o akcji:XVIII wiek, Francja. Jean-Baptiste Grenouille obdarzony jest fenomenalnym węchem. Wykorzystuje on swój talent do tworzenia niewiarygodnych perfum. Jednak w poszukiwaniu nieznanych zapachów jest skłonny posunąć się nawet do morderstwa.
Scenografia osiąga mistrzostwo w operowaniu błotem, kurzem, brudem i walającymi się po kątach szczątkami organicznymi wszelkiego rodzaju. Początek filmu przesiedziałam z zamkniętymi oczami Wink moja estetyka gwałtownie się buntowała. Potem już było lepiej. Akcja mnie wciągnęła. Taki jakiś spokój emanował z ekranu, pozwolił mi się zapomnieć i wtopić w film. Wszystko było piękne i tajemnicze do momentu sceny na rynku, gdzie to Babtiste zniewala wszystkich skomponowanym z ofiar zapachem. I co widzimy ? Jak tłum gawiedzi czekający na jego egzekucje, pada przed nim na kolana. Zaczynają się rozbierać i kochać. Tak działa ten eliksir. A jego samego okrzykują Aniołem. No i w tym momencie - przepraszam- roześmiałam się. Pierwsze co pomyślałam, że ludzie to nie psy i tak nie reagują na zapachy. Jakby nie było, byli tam i wykształceni ludzie/kler,sędziowie.../, a tak samo zareagowali. No i tu film wchodzi w fantazję. Następna scena pod koniec filmu, gdzie to zlewa się całym flakonem perfum już mnie po prostu zniechęciła. Tłum rzuca się na niego w akcie miłości i zostaje po nim tylko kabat i pusta buteleczka po pachnidle. Nie mam pojęcia co się z ciałem stało. Sparowało? Zjedli go po trochu czy co?Chyba , że coś mi umknęło i nie zauważyłam.
W sumie film mnie rozczarował. Zresztą czy można na ekran przenieś zapach?Pokazać duszę kwiatów?I to pomieszanie stylów. Albo film jest cały fantastyką, albo nie. A tu zaczyna się jak w “ Kubie Rozpruwaczu” klimaciorem niesamowitym, by potem mnie raczyć orgią ogólną .
Wydaje mi się, że książka mogła być niesamowita. Miałam szansę , czytając ją poczuć zapachy. Tu nic z tych rzeczy.
Na szczególna uwagę zasługuje aktor, który grał główną rolę. Jego oczy wyrażały tylko pustkę i brak jakikolwiek emocji. W sumie grał faceta, któremu z 6 zmysłów wyostrzył się tylko jeden. Babtiste był zwykłym psychopatą, nie zdającym sobie sprawy że cel nie uświęca środki. Decydując się na obejrzenie tego filmu trzeba za dużo sobie nie obiecywać. A nie ukrywam, że urzekł mnie tytuł.


- Melt - 2008-03-05 17:29:30

Oglądałam ten film. Wprawdzie z obrzydzeniem ale tez z ciekawością co też ludzie potrafią nakręcić.


- Ginsana - 2008-03-30 16:49:29

Melt napisał(a):Oglądałam ten film. Wprawdzie z obrzydzeniem ale tez z ciekawością co też ludzie potrafią nakręcić.

dokładnie takie same miałam odczucia, tyle że byłam zachwycona widokami, takie typowo impresjonistyczne Smile


- Xan - 2008-07-28 22:23:27

Przyznam, że próbowałem to kiedyś przeczytać.
Na próbie się zakończyło :/


- Guest - 2008-07-28 22:28:58

LUBIĘ BARDZO TWOJE RECENZJE!!! Smile


- Ginsana - 2008-07-30 21:15:38

Polot napisał(a):LUBIĘ BARDZO TWOJE RECENZJE!!! Smile

ojć,ojć.... :oops: to się ciszę niezmiernie Smile


- misery - 2008-08-23 22:37:20

oglądałam ten film dopiero niedawno i przyznać trzeba (pomijając to fantastyczne zakończenie..w sensie: nierealne) - nie udało im się oddać istoty tej historii - zapachów. Chyba jeszcze trochę musimy poczekać na rozwój technologii - aby kino było w stanie zapach ukazać zapachem a nie serią pięknych co prawda, ale - nie pachnących Smile obrazów...A co do zakończenia, to wydaje mi się, ze chyba tak miało być - tzn. nierealnie...Mnie zastanowiło coś innego - a mianowicie ta nagła zmiana w postawie gł. bohatera..Był taki opętany tak długo i - tak nagle (??) zrozumiał wszystko, niemal "za jednym zamachem"...takie mi się to wydaje trochę - na siłę uproszczone..


- Ginsana - 2008-08-24 12:40:01

Gabi, tego też nie załapałam co mu sie tak odmieniło w psychice.Czy ktoś kto ma tylko jeden zmysł wyostrzony, a morale zero, może sie tak zmienić ? Dla mnie to był psychopata.Dlatego mam zamiar książkę przeczytać i wtedy może to co umknęło w filmie odnajdę w niej Smile


- misery - 2008-08-24 17:06:05

no tak, to był psychopata i to widać w filmie (świetna kreacja aktorska tak nawiasem mówiąc) , dlatego dziwne było, ze tak nagle wszystko pojął - ze nie jest zdolny do miłości itp...Co do ksiązki, to we wszystkich recenzjach filmu jakie swego czasu widziałam pisali - ze ksiązka jest o niebo lepsza. Smile


- Ginsana - 2008-08-25 20:24:03

Gabi jutro mam książkę i po przeczytaniu napiszę o swoich doznaniach Wink i na ile reżyser filmu pokonfabulował Smile


- misery - 2008-08-25 22:22:56

napisz koniecznie Smile


- Xan - 2008-08-26 13:38:02

misery napisał(a):Chyba jeszcze trochę musimy poczekać na rozwój technologii - aby kino było w stanie zapach ukazać zapachem a nie serią pięknych co prawda, ale - nie pachnących Smile obrazów...
Nie wiem, jak się ma sprawa z postępem w obrazach, ale już jakąś dekadę wstecz produkowano winyle, gdzie na przykład nagrywano relaksacyjne odgłosy lasu, z trzaskającymi patyczkami w ognisku i można było poczuć właściwe danemu momentowi zapachy. A tu, że dymek zawiał w naszą stronę, a to że las zapachniał lasem, a to że misio był w okolicy i zostawił klocka w pobliżu Big Grin itp itd...
Może z filmem kiedyś będzie podobnie... Wink


- Ginsana - 2008-08-27 20:10:41

melduję Gabi, że już po paru stronach mam inne zdanie.W filmie psychopata z urodzenia, tu normalnie mi go żal, sytuacja, jak i koleje życie zrobiły z niego psychopatę / przeczytałam tylko 1 rozdział Wink/ to tak na gorąco.Potem rozwinę skrzydła i napiszę obszerniej.


- misery - 2008-08-27 23:56:55

Ginsana napisał(a):to tak na gorąco.Potem rozwinę skrzydła i napiszę obszerniej.
....dzięki za ten meldunek...Smile właśnie -w filmie jego dzieciństwo jest prawie niemal pominięte...ech, a z tym "melduję" to mi się zprezudentem kojarzy ;> albo nawet i z premierem, bo on tez ostatnio meldował Smile


- Ginsana - 2008-08-28 21:18:24

ewetka napisał(a):Ja przymierzam się do obejrzenia filmu...Smile

Ewetko nie!!!! najpierw książkę, a potem film.Ja teraz mam problem , bo kolejność była zła.Czytam książkę i widzę obrazy z filmu.Normalnie wyobraźnia zrobiła wielkie STOP.


- Ginsana - 2008-09-09 23:05:42

zapraszam do działu : książka Smile