Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej.
Blondynka, czyli jak ma zły dzień - Wersja do druku

+- Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej. (http://dotykiemwiatru.grd.pl)
+-- Dział: Czas wolny (/forum-8.html)
+--- Dział: Humor (/forum-42.html)
+--- Wątek: Blondynka, czyli jak ma zły dzień (/thread-2136.html)



Blondynka, czyli jak ma zły dzień - Ginsana - 2008-08-06 19:08:21

Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią..
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli!
- Który konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...


- Ginsana - 2008-08-06 19:08:58

ja nieraz tez mam taki dzień .... :lol:


- Guest - 2008-08-09 10:54:05

Ginsana napisał(a):ja nieraz tez mam taki dzień ....

Kamila a Ty blondi??? :lol:
Przychodzi blondynka do lekarza: - Panie doktorze! Ja mam dwa kręgosłupy!!! - ??? - Naprawdę! - Ależ proszę pani! To jest niemożliwe! - A jednak! - W takim razie proszę iść na przewietlenie i wrócić do mnie z wynikiem. Po pewnym czasie blondynka wraca z rentgena. Lekarz bierze od niej zdjęcie, patrzy i mówi: - Następnym razem, kiedy będzie pani wkładała nowy tampon to wcześniej proszę wyjąć stary!!!


- Ginsana - 2008-08-24 14:02:05

No blondi Wink tyle , że w kolorze trochę pomocy chemicznej jest Wink