Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej.
Dorota Masłowska - Wersja do druku

+- Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej. (http://dotykiemwiatru.grd.pl)
+-- Dział: Kulturalnie (/forum-7.html)
+--- Dział: Książka (/forum-34.html)
+--- Wątek: Dorota Masłowska (/thread-1773.html)



Dorota Masłowska - Ginsana - 2008-10-12 14:49:51

Dorota Masłowska
“ Paw królowej”


Autorka urodziła się w 1983 roku/ obecnie 25 letnia/, a więc nasze młode pokolenie. Publikowana, nagradzana, tłumaczona. Jej książki dzielą krytyków, jak i czytelników. Ku mojemu zdziwieniu za tę książkę otrzymała nagrodę literacką Nike za 2006 r.
Nie mogę wprowadzić czytelnika w główny temat książki, ponieważ skończyłam ją czytać na 11 stronie/ resztę przewertowałam/.
Zastanawiałam się dla kogo została napisana .Jeżeli dla młodych – blokersów, to chyba nie trafione, ponieważ oni książek nie czytają.
Ogólnie i najdelikatniej napisałabym “ jeden bełkot” i do tego wulgarno - agresywny.
Od pierwszego zdania zauważyłam, że napisana jest inaczej. Czyta się ją, jak rap czy też hip-hop, pisana rymowaną prozą stylizowaną. Bardzo to utrudnia odbiór.
Osobiście nie widzę żadnego powodu, dla którego bym miała ją czytać i uczyć się wulgaryzmów i agresji, z czym w sumie powinniśmy walczyć. Słownictwo na poziomie” blokowców w kapturach zaciągniętych na oczach”Sposób wyrażania myśli poniżej poziomu.
Może i jest jakaś głębia, jakieś ważne sprawy poruszane w tej książce, ale forma na tyle mnie zniechęciła, że do niej czy też ich - nie dotarłam. I przypuszczam, że i tak “utonęły” w zalewie wulgaryzmów.
Gdybym miała zacytować słowa z książki autorki, to bym napisała” jedno wielkie, gówno”.
Dużo też “masła maślanego” typu : “ ...gotowości, gotowa...”Jeżeli jest gotowość, to wiadomo, że gotowa...itp.
Reasumując - nie polecam. A już na pewno osobom powyżej pewnego wieku. Jestem przeciwko takiemu słownictwu. Szanujmy i doskonalmy nasz piękny język polski. Nie pozwólmy, by “ umarłâ€ i został pochowany przez obecnie rozpowszechniający się, jak zaraza – język uproszczeń i i agresji.
Odkładając tę książkę / z wielką ulgą/ na półkę, westchnęłam z zachwytem, kiedy sobie pomyślałam , jaką piękną polszczyzną wypowiada się mój 16- letni syn.


- misery - 2008-10-28 20:59:40

Hehe, to ciesz się, ze nie czytałaś "Wojny polsko-ruskiej pod flaga biało-czerwoną" - tam Dorota tez nieźle sobie poczyna + jest duzo więcej trudnych tematów - np. monologi po dragach są tak niesamowicie sugestywne, ze przerazające, naprawdę Smile
Co do tej ksiązki to jednak się z Tobą nie zgodzę. Dla mnie ta forma to jest właśnie największa zaleta prozy Masłowskiej. Oczywiście nie da się zaprzeczyć faktom - "Paw królowej" jest nasycony wulgaryzmami, ale to chyba dlatego - był stylizowany na język polskiego hip-hopu, ale jednocześnie jest to taka satyra tego języka, satyra tego jak pokazuje świat. Czy jest to język uproszczeń? Nie wydaje mi się. A jeśli jest - to tylko po to aby pokazać jak niektórzy ludzie upraszczają widzenie świata, jak kategoryzują innych, jaką mają spłaszczoną wrazliwość. Cóz, Masłowska w taki właśnie brutalny sposób pokazuje tą naszą chorą rzeczywistość, ale wcale tego nie gloryfikując.
A juz od strony językowej tak całkiem, to w tej ksiązce jest sporo perełek, naprawdę. Większość - owszem, jest wulgarna - ale jest tez popis kreatywności - np. "wysypanie zboza na krwioobiegu tory przez komory serca", "superlatyw eksplozje nuklerane",,,Było tez jakieś porównanie świetne odnoszące się do 11 września, ale nie pamietam Sad Generalnie to jej proza jest przesiąknięta gorzką ironią.

Ale co do szacunku dla języka to jednak masz rację, nie mozna się go chyba doszukać u Masłowskiej...Ale, wiesz, chyba ona ma taki cel - bo fabuła tam nie jest jakaś genialna, wnioski nie są specjalnie odkrywcze, mysle, ze jej "zadanie" polega na tej właśnie dekonstrukcji językowej, na rozwaleniu wszelkich norm. Udało się jej, temu się nie da zaprzeczyć. Ogólnie to chyba w ogóle jest kwestia wrazliwości czytelnika. Ja się bynajmniej nie zachwycałam tymi wszystkimi wulgaryzmami (tylko kilka razy mi szczęka opadła jak mozna kreatywnie je zastosować Smile ). Mysle, ze lekturze powinien towarzyszyc jeśli uśmiech, to - tylko gorzki, no bo jednak jest to portret jakiejś części społeczeństwa....
Jejku, ale sie rozpisałam :lol:


- Ginsana - 2008-10-28 22:33:53

Najpierw muszę zapytać ...ten śliczny rudzielec to TY? Co do książkiSmile

masz prawo mieć własne zdanie, Jesteś młodziutka to i bardziej - lepiej ją odebrałaś.Tyle, że się zastanawiam/ i to bardzo poważnie :lol: /czy aby więcej nie znalazłaś w tej książce niż autorka chciała powiedzieć :mrgreen: . Druga sprawa; naprawdę nie widzę powodu by w takiej formie czytać o cyt." brutalnej rzeczywistości"- jak piszesz.Spytałam pewna polonistkę z liceum czy czytała.Odpowiedziała:" musiałam, doszłam do 100 strony i stwierdziłam, że za mało mi płacą bym takie coś czytała ".Zobacz Misery...w dobie wulgaryzacji, spłaszczania, sprymitywizowania naszego polskiego języka, jak to sie dzieje wokół, taka książka tylko to pogłębia.Tak być nie może, nie lepiej tych blokowców uczyć pięknej polszczyzny, która za chwilę zaniknie?matuś jedyna proszę Słonko zmień lektury :)jeszcze Ci zostanie w podświadomości takie słownictwo :evil: Duuuuuuuzy buziak ślę Smile


Podpisała
walcząca o poprawna polszczyznę Smile


- misery - 2008-10-28 22:39:40

Ginsana napisał(a):w dobie wulgaryzacji, spłaszczania, sprymitywizowania naszego polskiego języka, jak to sie dzieje wokół, taka książka tylko to pogłębia
heh, moim zdaniem to na pewno nie jest ksiazka dla dzieciaków, które sie zachwycą textami i beda je sobie potem cytować. A czy sie dopatruje wiecej niz jest? nie sądze, jakieś tam wywiady, recenzje itp czytałam wiec mniej wiecej taka była intencja autorki, która jest - oprócz tego zwolenniczką takiej wlasnie DEMOLKI w jezyku polskim Smile Wiesz, ze ona NIKE za to dostała? Smile Wiec nie sądze aby to była tylko moja nadinterpretacja Smile


- Ginsana - 2008-10-28 22:45:50

no wiem,że dostała za poprzednia nagrodę i tu też coś było i na mój blond łepek nie rozumiem za co????????????????????????? o Boże Ty to widzisz i nie grzmisz????? chyba Ci krytycy juz sami nie wiedzą czego chcą, pokazało się coś innego i sie rzucili jak te wygłodniałe psy, przy drugiej już sie bardziej uspokoili Wink


- misery - 2008-10-28 22:51:26

generalnie to dali jej nike bo jest popularna.....pewnie nie cźytali tego Smile


- Ginsana - 2008-11-06 21:27:19

ja tam nie wiem za co jej dali.Ale uważam jakie czasy, takie preferencje Wink


- misery - 2008-11-06 23:57:00

Ginsana napisał(a):ja tam nie wiem za co jej dali.Ale uważam jakie czasy, takie preferencje
generalnie racja Smile Nike w ogóle jest przyznawana popularnym autorom raczej (dlatego Masłowska nie dostała Nike za swój debiut, tylko potem, jak miała juz ten status gwiazdy), tak jakby przez to chciano wypromować (jeszcze bardziej) status samej nagrody. Ja lubię Masłowską, ale Paw Królowej jakoś wcale na Nike nie zasługiwał, jeśli mam być szczera Smile Ciekawe kto typuje tytuły nominowane do nagrody... Smile
(moim skromnym bezkrytycznym Smile zdaniem, to co roku powinien był dostawać nagrode Nike Kapuściński! Smile a dostał sobie tylko jedną....)


RE: Dorota Masłowska - tom_70 - 2018-10-29 13:28:02

Są czytelnicy, którzy nie mając bladego pojęcia o języku i,
jego transformacji - o wybitnej literaturze (Masłowska), piszą same brednie.