czerwonawerbena napisał(a):Konstruktywny, wyważony, grzeczny - nie cierpię napastliwości. Jeśli daję wiersz ludziom to mam nadzieję, że pomogą iść do przodu. Chłodne oko czytelnika zmusza do wysiłku.

czerwonawerbena napisał(a):Święty tez czasem kulawy bywa

Ninoczka napisał(a):Jestem bardzo zadowolona z Waszych wpisów dlatego, że sama oczekuję konstruktywnej krytyki. Zresztą jak to wielokrotnie powtarzam wszem i wobec jestem tylko grafomanką. Nie uważałam się nigdy za poetkę, artystkę pióra i wiem, że takową nigdy nie będę.

Samym pisaniem o treści nic nie pomagamy a wręcz sami sobie szkodzimy.
Myślę (mam nadzieję, że nie tylko w własnym imieniu piszę), że nikt nie jest doskonały,
a tym bardziej w pisaniu. Wiadomo, że można też pożartować, jak dotąd miało to miejsce - czasem samo z siebie wynika
Nie przestrzegamy jak dotąd zasady, że offtopy niemile widziane.
Mamy się przy pisaniu i bawić - uważam, że ta stronka jest specyficzna, ale...
gorąca i serdeczna prośba, by każdy przed wklejeniem utworu,
czy napisaniem komentarza zwracał uwagę na błędy i literówki.
Samo przez się chyba zrozumiałe, że na stronie poetyckiej, bo chyba taką jesteśmy (pomimo, że amatorską) jest co najmniej brzydkie i świadczy o niedbalstwie.
Przykro mi, że muszę to napisać, ale czasem "krew mnie zalewa"
Na to jest włączona opcja edycji, aby każdy poprawił. Bywa tak, że zwraca się komuś uwagę... a i tak pozostaje bez echa

Zapraszam pozostałych userów, którzy się nie wypowiadali...do kontynuacji wypowiedzi w temacie. :-)

czerwonawerbena napisał(a):Co Ci po własnej interpretacji? Wysyłasz wiersz w świat i tekst zaczyna żyć swoim zyciem - na to już nie masz wpływu. Otwierasz pprzestrzeń dla czytelnika i teraz słuchasz, co ma do powiedzenia. Czasem chłodem powieje - no cóż - nie trafiło i nie ma co się marwić. Wiersz nie dolar - nie każdemu się podoba.

Ninoczka napisał(a):A ja tam często miewam "zeza"
czyt. nie znam się!