Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej.

Pełna wersja: Wilk i zające
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Na zielonej leśnej łące
mieszkał wilk i dwa zające

Wcześniej w zgodzie sobie żyli
aż się w końcu poróżnili

Wilk się najeść chciał do syta
zjem zające no i kwita

Więc rozpalił ogień w lesie
a to była wczesna jesień

Ogień buchał sobie wkoło
jemu było zaś wesoło

Uczta czeka mnie wspaniała
żeby tylko się udała

Bo nie widać coś zajęcy
a ja czekać nie chcę więcej

Aż znużony tym czekaniem
nie obronił się przed spaniem

Śniła mu się uczta wielka
zając spod talerza zerka

Aż przybyło ich tysiące
zaroiło się na łące

Ależ będzie świętowanie
tych zajęcy nieprzebranie

A gdy już układał w głowie
ogień liznął jemu nogę

Ojej co się tutaj dzieje
jeden się i drugi śmieje

Oni mnie już przechytrzyli
zamiast ja ich mnie palili

Ale szansę chociaż dali
tylko że mnie ogień pali

Tak nie wrócę tu już więcej
nie chcę widzieć tych zajęcy
Przekierowanie