2017-10-01, 18:19:50
(...)
No i Kraj nasz zamienił się w spółdzielnię (dziką),
którą zarządza prezes wraz ze swoją kliką.
Ustrój pobrany żywcem z obyczajów Wschodu,
gdzie nie liczy się zdanie tamtego narodu,
a jedynie wskazania miernoty na szczycie.
Tę miernotę już znamy od lat znakomicie,
kierującą ku Rosji lejcami obłudy.
Na nic się zdały zatem nasze dawne trudy
w obaleniu "komuny" - tak bliskiej osobie,
chcącej pogrzebać ustrój w kremlowskim sposobie,
by dla siebie jedynie zdobyć pełnię władzy.
Ministranci prezesa hipokryzją nadzy
spełniają każdą wolę swego pryncypała.
Jak długo jeszcze Polska będzie nam dziczała?
(...)
No i Kraj nasz zamienił się w spółdzielnię (dziką),
którą zarządza prezes wraz ze swoją kliką.
Ustrój pobrany żywcem z obyczajów Wschodu,
gdzie nie liczy się zdanie tamtego narodu,
a jedynie wskazania miernoty na szczycie.
Tę miernotę już znamy od lat znakomicie,
kierującą ku Rosji lejcami obłudy.
Na nic się zdały zatem nasze dawne trudy
w obaleniu "komuny" - tak bliskiej osobie,
chcącej pogrzebać ustrój w kremlowskim sposobie,
by dla siebie jedynie zdobyć pełnię władzy.
Ministranci prezesa hipokryzją nadzy
spełniają każdą wolę swego pryncypała.
Jak długo jeszcze Polska będzie nam dziczała?
(...)