Dotykiem Wiatru - forum poezji amatorskiej.

Pełna wersja: Fletnia Pana i... koza
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jak świat światem, muzyka mu towarzyszy
- już na fletni grywał bóg pasterzy, Pan -
Dionizos od swych satyrów wciąż ją słyszał
w brzmieniu syring, które upodobał sam.
*
Fletnia Pana aerofon to wargowy
czyli dęty i drewniany instrumencik.
Przypomina więc swą grupą nasze dudy;
na nich to wygrywa Zbawca. Nimi kręci.
*
Dionizos, co miał na sobie skórę lisa
męski popęd seksualny preferował.
Lisem można by też nazwać panprezesa,
a on również w celibacie się uchował...

&
P.S - Dudy w Polsce, w zależności od regionu, są nazywane kozłem, gajdami lub kozą.
Przekierowanie