2016-07-22, 05:38:56
(...) wczesnym jeszcze wieczorem, na hucznym przyjęciu
teściu razem z teściową, córka, no i "zięciu"
posprzeczali się mocno na samym początku
o to, kto ma być trzeźwym. Dla prawa porządku.
Przybyli samochodem, tak też wrócić chcieli,
lecz jeśli wszyscy razem by tu "spijanieli"
- kto ich wtedy odwiezie za miasto, do chaty?
Taryfy nie chcą wezwać, choć teściu bogaty...
Tak od słowa do słowa sprzeczka żwawo trwała;
wreszcie ich pani domu po prostu pognała (...)
Morał więc jakże ważny płynie z opowieści:
- na przyjęcie jedź taxi. Bez żony i "teści"...
teściu razem z teściową, córka, no i "zięciu"
posprzeczali się mocno na samym początku
o to, kto ma być trzeźwym. Dla prawa porządku.
Przybyli samochodem, tak też wrócić chcieli,
lecz jeśli wszyscy razem by tu "spijanieli"
- kto ich wtedy odwiezie za miasto, do chaty?
Taryfy nie chcą wezwać, choć teściu bogaty...
Tak od słowa do słowa sprzeczka żwawo trwała;
wreszcie ich pani domu po prostu pognała (...)
Morał więc jakże ważny płynie z opowieści:
- na przyjęcie jedź taxi. Bez żony i "teści"...